Połowy gwiazd z Adamem Domagałą – Wojsławice

Koniec sierpnia i wrzesień przyniósł obserwatorom nocnego nieba wiele satysfakcji. Szczęściarze mogli zobaczyć m.in.: kilkukrotnie kosmiczny pociąg Starlinki, kometę Nishimura z ogonem i bez ogona (gołym okiem, a taka szansa zdarza się raz na 437 lat) oraz zorzę polarną. Dzięki pokazom gwiazdozbiorów prowadzonym przez Adama Domagałę z tej dobrej passy skorzystaliśmy i my. Dwukrotnie.

Wojsławice, 25 sierpnia
To była już druga w tym roku wycieczka sekcji ekologicznej do gościnnych Wojsławic, tym razem na przygotowaną z wielkim rozmachem imprezę pt. „Poznajemy Gwiazdy w Wojsławicach”.
Przyjęliśmy zaproszenie mimo zapowiedzi burz i gradu, mimo otrzymanych w tym dniu alertów RCB. Było warto!
Pokaz gwiazd poprowadzony przez Adama Domagałę na szczycie Czereśniowego Wzgórza okazał się wręcz baśniowy i miał swoją dramaturgię. Wyglądało to mniej więcej tak: tuż przed godziną 22 niebo zachmurzyło się, poczuliśmy mżawkę i coraz silniejsze powiewy wiatru. Wtedy na szczycie pojawił się Adam i laserem jak czarodziejską różdżką otwierał kolejne połacie rozgwieżdżonego nieba. Opowiadał przy tym pięknie o mitycznych bohaterach, których historie na zawsze zostały zapisane w gwiazdach. Ucichł nawet wiatr.
Dodatkową atrakcją tego wieczoru był entuzjastycznie przyjęty przez uczestników przelot słynnego pociągu Elona Muska, czyli Starlinki. Potem tylko zejście z Czereśniowego Wzgórza drogą oświetloną płonącymi pochodniami i pieczenie kiełbasek w zabytkowej kuźni na dziedzińcu arboretum.
Trzeba też z kronikarskiego obowiązku odnotować, że pokaz gwiazd poprzedzał wieczorny spacer z Tomaszem Dymnym, dzięki któremu poznaliśmy wiele sekretów drzew, krzewów i kwiatów. Na pierwszy plan wysunęły się kwitnące właśnie hortensje, bo arboretum w Wojsławicach szczyci się odtwarzaną z pietyzmem kolekcją narodową tych roślin. Nasz przewodnik zaraził też wszystkich bez wyjątku zachwytem dla urody polskiej przyrody i pożytków, które nam przynosi. Potem odbył się koncert zespołu Pojana, który ujął zgromadzoną publiczność naturalnością i spontanicznością. Bisował, Opuszczaliśmy więc Wojsławice pełni wrażeń i uznania dla organizatorów.
Danuta Myśliwiec, sekcja ekologiczna TPB

8
7
6